poniedziałek, 6 lutego 2017

10 lat Strefy w Trójce!

Po przenosinach z Radia BIS, w Trójce "Strefa Rokendrola Wolna od Angola" zadebiutowała 6 lutego 2007 roku - był to wtorek (z poniedziałku na wtorek). Także dziś wypada okrągła, dziesiąta, rocznica pojawienia się Dr Wilczura w Programie Trzecim Polskiego Radia. Przez te 10 lat trwania trójkowej "Strefy..." pojawiło się ponad 80 języków i niezliczona ilość wykonawców, którzy udowadniali że nie tylko świat angolem stoi! Zapewne wielu słuchaczy znalazło zespoły, które do dziś brzmią im w uszach. Powstał strefowy "mordoksiąg", powstał również blog miłośników audycji, czyli tzw. "mniej oficjalna" podstrona "Strefy...", którą właśnie czytacie, i na której strefowej muzy słuchać możecie. Nawet Wikipedia też w ciągu tych 10 lat stworzyła notkę o takim bycie jak "Strefa...". Bardzo dużym plusem Strefy stało się to, że każdy ze słuchaczy może brać udział w jej tworzeniu podsyłając własne 'nieangolskie' płyty, przez co możemy poznać dużo więcej różnorodnej muzyki z najdalszych krańców Globu. Czynnik ten powoduje że "Strefa..." jest poniekąd takim "białym krukiem" wśród radiowych audycji w Polsce, a być może i na świecie! ;-)
Przez te 10 lat na trójkowej antenie "Strefa..." przechodziła różne perturbacje czasowe - była nadawana w różne dni tygodnia o różnych porach. Pierwsze "Strefy..." w trójkowym eterze trwały po 4 godziny i były nadawane raz w miesiącu, w różne dni tygodnia - taka sytuacja miała miejsce od 6 lutego 2007 do 30 września 2007 włącznie. Z październikiem 2007 roku Strefa zyskała stałą porę nadawania - z soboty na niedzielę o północy przez 2 godziny. Były "Strefy..." nadawane w niedzielne poranki o 9:00, miał również miejsce taki przypadek, że pewnego piątkowego popołudnia o godzinie 15:00 dnia 6 marca 2009 "Strefa..." niespodziewanie pojawiła się na antenie, co było niemałym zaskoczeniem! Były czasy gdzie "Strefa..." trwała haniebnie krótko - 50 minut z hakiem - trwało to od 8 stycznia 2011 do 18 czerwca 2011.  Zazwyczaj Dr Wilczur umilał nam łikendy - bo 'szczekał' albo w soboty o 22, albo z soboty na niedzielę, albo z piątku na sobotę, a nawet, przez wakacje 2016 - z niedzieli na poniedziałek. A od niedawna uświadczamy Strefy ze środy na czwartek. No ale najważniejsze że Strefa jeszcze nadaje, i Wilczur może "szczekać" ! ;-)  
Każdy z nas ma zapewne jakieś niebanalne i nietuzinkowe wspomnienia związane ze Strefą - ja mogę powiedzieć, że przez te 10 lat Strefa mnie muzycznie ukształtowała i praktycznie muzyka po "angolsku" to u mnie rzadkość, i po prostu jak mi ktoś wymienia nowopowstałe zespoły śpiewające w "angolu" to w tym temacie jestem 'zielony'. ;-). 
No to jako 'kronikarz Strefy' , życzę sobie i Wam droga Braci Strefowa, jeszcze wiele niezapomnianych chwil i poznania wielu ciekawych kapel (a może i języków) jakich zapewne dostarczy nam Dr Wilczur i "Strefa Rokendrola Wolna od Angola". ;-)

Strefo trwaj następne dziesięciolecia! ;-)

To z okazji tejże rocznicy, proponuję przenieść się w czasie 10 lat do tyłu do daty 06.02.2007, i odsłuchać pierwszej 4-godzinnej "Strefy..." jaka wybrzmiała na antenie Trójki. Usłyszycie jak to po przejściu z Radia Bis Wilczur musiał wszystko od początku tłumaczyć i wyjaśniać. ;)




Także pobierajcie, słuchajcie i wsponinajcie! ;-)






















Najlepszego Strefo! ;-)


2 komentarze:

  1. Eh, wrócić do czasów sprzed 10 lat to jakby wydrzeć ziemi jej zapomniany skarb. Szukam jednakże utwórlisty i nie znajduję. Wnoszę wniosek o poratowanie łącznikiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co prawda, to prawda...! ;-) Tak cofnąć się wstecz byłoby cudownie... ;-) Jak sie słucha tej audycji sprzed ponad dekady, to jakby to było chwilę temu... Ale te 4 godz. przywracają właśnie, tak jak w przypadku mojej osoby, takie raczkowanie ze Strefą... ;-) I ta Strefa bez "kronikarza Siwego" też miała swój urok, prawda?! ;-) Mój pierwszy listel poszedł do Wilczura gdzieś po półtora roku słuchania Strefy, wcześniej to nie było interneta w domu, a jak już był to człowiek jakoś sie obawiał , dopiero gdzieś w połowie 2008 roku ujawniłem się jako Siwy, i od tamtej pory życie bez Strefy u mnie nie istnieje... :)))

      A odnośnie Twojego zapytania o listę utworów, to też się nie doszukałem. :/ Wilczur chyba po tych 4 godzinach do czwartej rano, tak długo odsypiał że zapomniał wpisać... :-) Początki Strefy w Trójce to dopiero Wilczur wypływał na szerokie wody, więc chyba i gralista raczkowała. :))) Także odnośnie tej pierwszej Strefy w Trójce jest tylko taka zapowierdź bez grajlisty:

      http://www.polskieradio.pl/9/350/Artykul/231981

      Ale w większości przypadków Wilczurro tłumaczy co było grane, także pozostaje nam tylko spijać nazwy wykonawców z jego ust. ;-)

      Pozdrawiam i łapę podaję! ;-)

      kronikarz S.

      Usuń