środa, 14 stycznia 2015

WĘGIERSKA VIKING-BANDA

Dziś przywitam się z Wami gestem: \m/

Odwiedzimy Węgry, a dokładnie region Jászság, skąd pochodzą nasi muzyczni bohaterzy.
Kapela, którą chciałem szerszemu gronu strefowemu zaprezentować w naszym dziale 'poczekalnia strefy', zwie się KYLFINGAR. Grupa dopiero raczkuje w swoich poczynaniach - działalność zaczęli
w 2012 r., a uformowali się w 2013 roku.
Tworzy ją pięciu chłopa:
Krisztián Tőzsér - wymiata na basie, 
Viktor Váczi - growluje, i udziela się na klawiszach, 
Bence Horváth - wali w bębny, [ zastąpił w 2014 r. na tym stanowisku Gábora Kállaia ] 
Gergő Lakatos - szarpie druty i chórkuje, 
Viktor Grócz - również szarpie druty i chórkuje.






Jak można domyślić się po nazwie, zespół opiewa czasy Wikingów i odwołuje się często w swoich tekstach do mitologi nordyckiej, a sama nazwa 'Kylfingar' wywodzi się od słowa 'kylfa' co w języku staronordyckim oznacza prawdopodobnie tego który 'wojuje maczugą'.
Wszystkie teksty utworów są pisane i śpiewane po węgiersku. Zespół w swojej króciutkiej działalności ma na koncie jedną EPkę wydaną w sierpniu 2013 r. zatytułowaną "Észak Népe" [Ludzie Północy], z trzema utworami, która miała promować album "Halhatatlanok" oczekujący wyjścia na światło dzienne.




Przyznam, że po przesłuchaniu tej EPki, z niecierpliwością czekałem na pełny album tej kapeli. Folk-metalowy klimat jaki zaprezentował na tej EPce Kylfingar od razu przykuł moje ucho!
I niespełna po roku czasu od wydania tejże EPki, w czerwcu 2014 roku, ukazał się długogrający album pt. "Halhatatlanok"! Zawiera on 10 utworów utrzymanych w klimacie viking-metalu i folk-metalu. Rozpoczyna go dosyć spokojne, prawie 4 minutowe intro pt. "Széllel...", które już nas przenosi na daleką i mroźną północ.
Z kolejnymi utworami zaznamy już iście wybuchowej mieszanki folk-metalu z viking-metalem i na odwrót ! Znajdziemy długie i podniosłe utwory takie jak "Új haza - Kölpeny vihar I.", jak i krótkie i skoczne, jak "Sörtánc". Także album warty strefy, jak nic! ;)




Krótko mówiąc, jak na debiut to chłopaki z Kylfingara nieźle się spisali! Kto jeszcze nie miał okazji tego posłuchać, a jest fanem folk-metalowych brzmień, to gorąco polecam!
Po obiecującym początku czekamy na więcej, z nadzieją że "koncepcja strefy, która głosi że zespół powinien nagrać 3 płyty i się rozwiązać", w tym przypadku się nie sprawdzi. ;)

No to teraz czas posłuchać i przenieść się w Kylfingarowe klimaty! ;)

KYLFINGAR - Helheim
KYLFINGAR - Sörtánc
KYLFINGAR - Út a Valhallába (live)
KYLFINGAR - Halhatatlanok
KYLFINGAR - Új Haza (Kölpény Vihar I.)
KYLFINGAR - Klienc Valkur
KYLFINGAR - Észak Népe

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz